Konflikty etyczne i finansowe, z jakimi borykają się lekarze, pielęgniarki i inni pracownicy służby zdrowia w kontekście tego, co wielu uważa za "przestępczą korporację Covid".
Lekarze, pielęgniarki, etyka i prawo
Przedyskutujmy konflikty etyczne i finansowe, z jakimi borykają się lekarze, pielęgniarki i inni pracownicy służby zdrowia w kontekście tego, co - jak wielu - uważam za "przestępcze przedsięwzięcie".
W zdrowym społeczeństwie człowiek nie powinien być w konflikcie, aby jednocześnie przestrzegać: własnej etyki, moralności, przysięgi zawodowej, zasad instytucji, a jednocześnie unikać udziału w jakiejkolwiek działalności przestępczej. Niestety, społeczeństwo nie zawsze jest zdrowe, a teraz jest tego bardzo smutny przykład.
Chcę podkreślić, że współczuję moim kolegom lekarzom, pielęgniarkom i innym pracownikom służby zdrowia. Chociaż nie mam łatwych odpowiedzi, będę zgłębiać ten temat i dzielić się moimi osobistymi wnioskami i decyzjami. Nie sugeruję, że każdy może lub powinien przejść przez ten kryzys dokładnie taką samą drogę jak ja, ani że istnieją łatwe odpowiedzi, zwłaszcza biorąc pod uwagę presję finansową i konieczność zapewnienia bytu rodzinie. Mam świadomość, że w obecnej sytuacji wszyscy stoimy przed trudnymi decyzjami.
Nie popieram też zaprzeczania problemom ani ślepej wiary w instytucje. Wiele instytucji, którym powinniśmy móc ufać, słusznie straciło zaufanie wielu ludzi, którzy odrzucili propagandę i przeprowadzili własne, rzetelne badania.
Kodeks norymberski
Podczas II wojny światowej naziści przeprowadzali na uwięzionych grupach, zwłaszcza na ludności żydowskiej, przerażające tortury i mutacje, które nazywali "eksperymentami medycznymi". Po wojnie międzynarodowe grupy pracowały nad tym, aby w przyszłości uniknąć podobnych eksperymentalnych nadużyć na ludziach. W obliczu przerażających dowodów przedstawionych przez sąd podczas Procesu Lekarza w 1947 roku, profesja medyczna przyjęła zbiór zasad etyki badawczej dotyczących eksperymentów na ludziach, który stał się znany jako Kodeks Norymberski. Ogłoszono, że w eksperymentach medycznych i na ludziach należy przestrzegać pewnych podstawowych zasad, aby spełnić wymogi moralne, etyczne i prawne.
Dziesięć zasad kodeksu podano w części werdyktu zatytułowanej "Dozwolone eksperymenty medyczne":
- Dobrowolna zgoda uczestnika badania jest absolutnie konieczna.
- Eksperyment powinien przynieść owocne rezultaty dla dobra społeczeństwa, być niemożliwy do przeprowadzenia za pomocą innych metod lub środków badawczych, nieprzypadkowy i niepotrzebny.
- Doświadczenie powinno być tak zaprojektowane i oparte na wynikach doświadczeń na zwierzętach oraz na wiedzy o naturalnej historii choroby lub innego badanego problemu, aby przewidywane wyniki uzasadniały przeprowadzenie doświadczenia.
- Doświadczenie należy przeprowadzić w taki sposób, aby uniknąć wszelkich niepotrzebnych cierpień fizycznych i psychicznych oraz urazów.
- Nie należy przeprowadzać eksperymentów, w których z góry zakłada się, że nastąpi śmierć lub uszkodzenie ciała powodujące kalectwo; wyjątek mogą stanowić eksperymenty, w których lekarze doświadczalni są jednocześnie uczestnikami.
- Stopień podejmowanego ryzyka nie powinien nigdy przekraczać poziomu wyznaczonego przez humanitarną wagę problemu, który ma być rozwiązany w wyniku eksperymentu.
- Należy poczynić odpowiednie przygotowania i zapewnić właściwe wyposażenie w celu ochrony uczestnika eksperymentu nawet przed odległymi możliwościami zranienia, kalectwa lub śmierci.
- Eksperyment powinien być prowadzony wyłącznie przez osoby o kwalifikacjach naukowych. Na wszystkich etapach eksperymentu od osób prowadzących lub zaangażowanych w eksperyment należy wymagać najwyższego stopnia umiejętności i staranności.
- W trakcie trwania eksperymentu uczestnik powinien mieć swobodę zakończenia go, jeśli osiągnie stan fizyczny lub psychiczny, w którym kontynuacja eksperymentu wydaje mu się niemożliwa.
- W trakcie trwania eksperymentu odpowiedzialny naukowiec musi być przygotowany do przerwania eksperymentu na każdym jego etapie, jeżeli ma uzasadnione powody, by sądzić, że przy zachowaniu dobrej wiary, najwyższych umiejętności i ostrożnego osądu, którego się od niego wymaga, kontynuacja eksperymentu może spowodować uszkodzenie ciała, kalectwo lub śmierć uczestnika eksperymentu.
W 1964 r. Światowe Stowarzyszenie Medyczne (WMA) przyjęło te zasady i opracowało Deklarację Helsińską jako zbiór zasad etycznych dotyczących badań medycznych z udziałem ludzi, w tym badań nad możliwym do zidentyfikowania materiałem i danymi ludzkimi. Zasady te do dziś regulują wszystkie badania medyczne i eksperymentalne, leczenie i podawanie leków ludziom. Wbrew tym zasadom przywódcy rządów i niewybieralne, finansowane ze środków prywatnych, legalnie zarejestrowane stowarzyszenia, działające jako organizacje ponadnarodowe, takie jak WHO, ignorują prawa i zasady etyczne, moralne i prawne, które sprzeciwiają się takim naruszeniom, jak przymusowe eksperymentalne wstrzykiwanie wirusowego RNA.
W odniesieniu do Kodeksu Norymberskiego rozważmy dwie kwestie.
Po pierwsze, czy zastrzyki ze zmodyfikowanego wirusowego RNA komunikacyjnego, które nazywa się "szczepionkami", są eksperymentalne? W USA mają one pozwolenie na stosowanie w nagłych przypadkach, ale nie są zatwierdzone przez FDA. Takich zastrzyków nigdy wcześniej nie podawano pacjentom. Po zapoznaniu się z dużą ilością literatury uważam, podobnie jak wielu ekspertów, że zastrzyki te są eksperymentalne.
13 grudnia 2020 r. lekarze protestowali pod siedzibą CDC w sprawie "największego eksperymentu medycznego w historii USA": https://www.lifesitenews.com/news/physicians-covid-vaccines-are-experimental-and-should-never-be-mandated-or-forced
FDA zgadza się z tą opinią. W ponowne wydanie przez FDA pisma dotyczącego zezwolenia na zastosowanie w trybie pilnym dla firmy Pfizer z dnia 23 grudnia 2020 r., to stwierdza na górze strony 2: "Jest to badana szczepionka, która nie jest dopuszczona do stosowania w żadnym wskazaniu". Jest to niewątpliwie eksperyment, ale czy ludziom mówi się, że dobrowolnie przystępują do eksperymentu i wyrażają na to zgodę? Nie, mówi się im, że otrzymują szczepionkę przeciwko Covid-19.
Na tej podstawie, gdybym podał pacjentowi ten zastrzyk jako zwykłą "szczepionkę", nie informując wyraźnie odbiorcy, że jest to eksperyment, uznałbym się za winnego naruszenia pierwszej zasady Kodeksu Norymberskiego. To jest bardzo poważne przestępstwo!
Ponadto, biorąc pod uwagę bardzo niską śmiertelność w przebiegu Covid-19 i moje wrażenie, podzielane przez wielu ekspertów, że odporność stada została prawdopodobnie osiągnięta wiele miesięcy temu, uważam, że naruszyłbym również zasady 2 i 6 Kodeksu Norymberskiego.
Ponadto, jeśli weźmiemy pod uwagę poważne negatywne skutki wcześniejszego stosowania eksperymentalnych szczepionek przeciwko koronawirusom u zwierząt laboratoryjnych, to w tym przypadku również mamy do czynienia z naruszeniem zasad 3, 4 i 5. https://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0035421
Naruszona jest także zasada 7, ponieważ uczestnicy eksperymentów po wstrzyknięciu zastrzyku są po prostu odsyłani do domu, bez zabezpieczenia przed skutkami ubocznymi zastrzyku eksperymentalnego.
Zasada 8 jest co najmniej wątpliwa. Czy to wszystko jest "prowadzone wyłącznie przez osoby posiadające kwalifikacje naukowe", z "najwyższym stopniem umiejętności i staranności (...) na wszystkich etapach eksperymentu"? Myślę, że nie.
Generalnie nie sprzeciwiam się zasadom i procedurom instytucjonalnym, chcę z nimi współpracować i przestrzegać ich wszędzie, gdzie pracuję, ale co więcej, jako lekarz nie chcę brać udziału w nieetycznych eksperymentach medycznych na ludziach będących obiektami badań, tylko dlatego, że propagują je politycy i źle zorientowane media. Byłoby to pogwałceniem Kodeksu Norymberskiego i równoznaczne z popełnieniem zbrodni przeciwko ludzkości.
Po drugie, powinniśmy rozważyć "test" PCR w odniesieniu do Kodeksu Norymberskiego. Jeśli ludzie są zmuszani do poddania się inwazyjnej procedurze, aby móc korzystać z praw i wolności zapisanych w Karcie Praw Podstawowych lub utrzymać pracę, to z pewnością nie możemy uznać tego za dobrowolną zgodę (Zasada 1). Ze względu na swoją konstrukcję i jak udowodniono w niezależnych testach laboratoryjnych zestawów PCR-Test, test nie jest w stanie wykryć ani specyficznego wirusa SARS-CoV2, ani wiremii wykorzystywanej do przewidywania, czy osoba badana jest nosicielem zakażenia. Stanowi to naruszenie zasady nr 2 Kodeksu Norymberskiego, która wymaga, aby badanie "przyniosło owocne wyniki dla dobra społeczeństwa, niemożliwe do uzyskania innymi metodami lub środkami badawczymi, nieprzypadkowe i niepotrzebne z natury".
Podobnie sondowanie przez otwór nosowy do gardła wiąże się z ryzykiem urazu, zwłaszcza gdy jest wykonywane przez niedostatecznie wykwalifikowanych techników. Sposób przeprowadzania testów PCR wyraźnie narusza zasadę 7, a także zasady 3, 4, 5, 6, 8, 9 i 10.
Przysięga Hipokratesa
Ta słynna przysięga, której autorstwo przypisuje się starożytnemu greckiemu lekarzowi Hipokratesowi, musiała być składana przez kandydatów na studia medyczne w starożytnej Grecji, zanim zostali oni przyjęci na studia medyczne, ponieważ Grecy wiedzieli, że ci ludzie będą się uczyć, jak leczyć, ale także jak szkodzić ludziom i potencjalnie ich zabijać. Obecnie jest ona składana przez absolwentów pod koniec szkoły medycznej przed rozpoczęciem samodzielnej praktyki lekarskiej. Zawiera ono takie zdanie:
"Będę przestrzegał tego systemu leczenia, który, zgodnie z moimi zdolnościami i osądem, uważam za korzystny dla moich pacjentów, i powstrzymam się od tego, co szkodliwe i szkodliwe."
Według mojego osądu i po dokładnym rozważeniu, nie uważam eksperymentalnych zastrzyków z wirusowego RNA, "testów" PCR, nadmiernego i niewłaściwego używania masek, izolacji społecznej, nakazanego przez państwo zachowania germofobicznego i różnych innych elementów obecnych praktyk świdraków za "dla dobra moich pacjentów".
A więc znowu mamy tu konflikt. Organizacja WHO, która nie zdobyła mojego zaufania, narzuca politykę rządom, które z kolei narzucają ją szpitalom i klinikom medycznym. Jest to działanie odgórne, prowadzone przez organizację, która - jak wykazały moje badania - w mojej ocenie nie jest godna zaufania.
Chociaż zawsze uważałam zasady obowiązujące w szpitalach za bardzo rozsądne i byłam wdzięczna za ich stworzenie, teraz dostrzegam konflikty między nimi a przysięgą Hipokratesa.
Etyka i moralność osobista
Żyjemy w zróżnicowanym społeczeństwie, które do niedawna szanowało prawa i wolności jednostki, w tym wolność religijną. Choć mamy różne historyczne i religijne korzenie, wszystkie rozsądne szkoły religijne i filozoficzne popierają Złotą Regułę:
"Czyńcie innym tak, jak byście chcieli, aby wam czyniono".
Stwierdzam, że wiele protokołów związanych z Covid 19 nie leży w najlepszym interesie pacjentów i ludności, a ja nie chcę ich dla siebie.Dlatego nie mogę popierać ani uczestniczyć w ich realizacji, nie naruszając najwyższego i najbardziej fundamentalnego prawa, jakie uznaję - Złotej Reguły.
Co zatem należy zrobić?
Niestety, nie mam prostej, ogólnej odpowiedzi na to pytanie. Zalecam staranne rozważenie, rzetelne poszukiwania i modlitewną kontemplację.
Istnieje podstawowa maksyma prawa, która mówi, że jeśli w danej sytuacji mamy do czynienia z dwoma prawami, które są ze sobą sprzeczne, należy postępować zgodnie z prawem wyższym, pomijając prawo niższe.
Osobiście mam długą i bardzo pozytywną współpracę z wieloma szpitalami i instytucjami. Lubię swoją pracę. Chciałbym ją kontynuować, a przynajmniej do niej powrócić, po zażegnaniu obecnego kryzysu geopolitycznego i nadużyć oraz po powrocie do zasad etyki, moralności i praw, które służą każdemu człowiekowi z osobna.
Rozumiem odgórne sterowanie sytuacją i niestety nie przewiduję, aby instytucje medyczne robiły cokolwiek innego niż bezwarunkowo podporządkowywały się polityce zdrowia publicznego prowadzonej przez rządzących.
Mam nadzieję, że tworzymy środki zaradcze dla naszej sytuacji na poziomie sprawiedliwości prawnej i społecznej oraz korygujemy politykę publiczną, aby powrócić do zdrowia społecznego. Dlatego też popieram oskarżenia o zbrodnie przeciwko ludzkości, a także pozwy zbiorowe przeciwko sprawcom zbrodniczego przedsięwzięcia "Covid-19". (Koronawirusa, Dr. Reiner Fuellmich, Michael Swinwood, Elders Without Borders, Rocco Golati i inni eksperci prawni pracujący nad tym zadaniem)
Osobiście muszę postępować zgodnie z moim rozumieniem moralności, etyki, Przysięgi Hipokratesa i Kodeksu Norymberskiego. W międzyczasie postanowiłem uniknąć konfliktu z instytucjami, w których od lat uwielbiam pracować, rezygnując na razie z pracy w nich. Mam nadzieję, że razem uda nam się naprawić to, co jest złe. Wtedy będę mógł cieszyć się z powrotu do pracy zawodowej, bez tych obecnych konfliktów. Aby to osiągnąć, sprzedałem dom, znacznie zmniejszyłem dochody mojej rodziny i zaangażowałem się w wykonywanie swojej małej, ale istotnej pracy, mając nadzieję, że wygram tę walkę Dawida z Goliatem; marzę wtedy o powrocie do zdrowych warunków w służbie zdrowia i do kariery lekarza medycyny ratunkowej.
Bill Gates, Big Pharma, WHO, dyktatorzy ChRL i wielu skorumpowanych polityków dysponują ogromnymi zasobami i obecną władzą, ale my mamy prawdę. Propagują oni kłamstwa i prowadzą działalność przestępczą.
Moim kolegom lekarzom, pielęgniarkom, pracownikom służby zdrowia i wszystkim ludziom życzę: spokoju duchowego, jasności umysłu, samoświadomości, samostanowienia i wspólnej drogi, która pomoże nam wszystkim naprawić obecną smutną sytuację.